Płomyków czar

Co roku podziwiamy nastrój tego dnia - w polskich obyczajach kultywowany Dzień
Zmarłych. Można by dyskutować - lubić czy nie lubić, zdania są różne, ale idea
słuszna - pamięć. My zachwycamy się barwnym strojeniem pomników, które tego dnia
prezentują się wyjątkowo odświętnie. Czy dowolne układanki kwiatów, czy wszechobecne
jesienne liście, czy nawet zaniedbane mogiły w całokształcie komponują się kolorowo
i ciekawie. A po drodze zawsze to miejsce, gdzie każdy kto tylko chce, może dołączyć
do zbiorowej pamięci symbolicznym, małym płomieniem.              

(1 listopada, 2015)

Pamiętają...
Mała walizeczka

Czar wakacyjnych wojaży w pełnej krasie. Okulary słoneczne to tylko mały niewinny
dodatek. Bo reszta to ona i on. On ma składany dach, dumny jaskrawy kolor
i siedzenia obite szlachetną skórą. Ona, nieco w typie retro, praktyczna, stylowa
i zawsze gotowa do małych ucieczek. Razem wydrążają misterne ślady w topniejących
od upału drogach, lecz przede wszystkim podziwiają świat. A dumny ich właściciel
łapie we włosach wesoły wiatr, o ile.. włączy na podpałkę szaloną rock&roll'ową muzykę ;)            

(17 lipca, 2015)

W drogę!
Jajko do jajka

Zaczyna się niewinnie, od malowania małej pisanki aż do.. dzieła sztuki. Londyńska
wystawa cieszyła się dużym zainteresowaniem, a i miała też świetną oprawę.
Artystycznych zdobień było tam wiele. Według nas, tytuł najpiękniejszego jajka
należał się co najmniej połowie eksponatów. Szczęśliwie nie trzeba było się nad
tym głowić. Za to z okazji nadchodzących Świąt Wielkanocnych załączamy małe
inspiracje i życzymy Państwu świątecznego czasu na realizację własnych
przyjemności. Może znajdzie się w tym i malowanie pisanek..?            

(29 marca, 2015)

Jajko artystycznie
Aktywnie i twórczo..

Trochę szkoda, że nie wiemy, jakie przesłanie niesie happening z udziałem kukły,
ale samo wydarzenie zainspirowało nas. Jak widać, środki przekazu - nietuzinkowe.
Akcja dynamiczna, zwróciła uwagę. Podoba nam się dopracowanie w szczegółach,
łącznie ze spójnym uniformem zespołu. Bohater wydarzenia, odziany w ciepłe,
jaskrawe kolory, zdecydowanie przełamał szarości murów miejskich. Widzieliśmy
uśmiechy na twarzach gapowiczów, więc akcja zapewne przyniosła pożądany skutek.            

(8 marca, 2015)

Żyj kolorowo
Przyjemne z pożytecznym

Wyczekujemy wiosny, kiedy zabrzmią ptasie śpiewy. Znak, że znów tętni przyrodnicze
życie, rozbłyśnie słońce, zazieleni się, kolor nieba zbliży się do malowniczych obrazów.
A tymczasem polecamy ciekawe rozwiązania na cały sezon. Główny walor - edukacyjny
(bo toż to eksponat muzeum przyrody) zbliża do tajemniczych ptasich głosów. Wystarczy
nacisnąć odpowiedni przycisk, wsłuchać się w ptasi trel i podejrzeć w opisie, cóż to
za śpiewak. I choć niektórzy narzekają, że ptasie śpiewy wyrywają ich bezlitośnie z rana,
to przyznajmy - entuzjazm z jakim rozbrzmiewa śpiewacze zajęcie wart jest tego,
żeby się udzielał.          

(28 lutego, 2015)

W oczekiwaniu na wiosnę..
W rytmach Karnawału

Na okoliczność Nowego Roku 2015 składamy Państwu życzenia pełnej gotowości
do wszelkich aktywności, w zdrowiu i radości. Jak tylko zabrzmią właściwe dźwięki,
niech nogi niosą w takt, a uśmiech i dobre samopoczucie Państwa nie opuszczają.
My wierzymy, że ożywcze wygibasy taneczne mają dobry wpływ na kondycję ciała
i psychiki. Dlatego polecamy w Karnawale zbierać bliskich ludzi i oddać się na trochę
żywiołom i pozytywnym wibracjom tanecznego szaleństwa.       

(7 stycznia, 2015)

Nogi
Czasem warto poszaleć

Czy myśleli kiedyś Państwo o nietypowo przyozdobionych witrynach? O gustach
nie dyskutujemy, ale jedno jest pewne. Mocny akcent przykuwa uwagę. Ciekawe
jest zestawienie elementów niespodziewanych. Duet - pizza i auto? Kto nie chce
niech nie wierzy, ale byliśmy naocznymi świadkami, jak wielu spoglądało na propozycje
potraw lokalu, wystawionych w witrynie. I o to chodzi. Grunt to podążać nieznanymi
ścieżkami, choć dobrze jakimikolwiek, bo czasem aż żal patrzeć na szare, smutne,
zapuszczone witryny.      

(23 listopada, 2014)

Małe szaleństwa z aranżacją
Czekolada? Ależ oczywiście...

Zewsząd dobiegają nas głosy, że nadciąga listopad i sezon na obżarstwo. Cenimy
czekoladowych skrytożerców, bo to dobrzy ludzie, a czasami nawet zazdrościmy
pracownikom fabryk czekolady. Jak wiadomo obyczaje nakazują liczyć kalorie, ale to
wszystko dzieje się po to, żeby czekolada smakowała jeszcze bardziej. Więc
na jesienne chłody życzymy braku wyrzutów sumienia i odważnego delektowania się
smakiem czekoladowych "co nieco".   

(2 listopada, 2014)

Jesień z czekoladą
Grzybobranie

To jest ten czas kiedy włóczęga po lasach przynosi obfite plony. Ostatnie chwile
na jesienne spacery i zdobycze do koszyka. Polecamy zapach lasu, bo mało co
usposabia tak optymistycznie jak ta aromatyczna kraina. Wtajemniczeni wiedzą,
że zdarza się kończyć spacer niepohamowanym wybuchem śmiechu. Tak,
to zapewne ze szczęścia - nawdychane plus zabarwione kolorami jesieni,
czasem i zakropione czymś na rozgrzewkę, co w sumie daje wesoły autobus
pełen rozśpiewanych ludzi.

(27 października, 2014)

Grzybowo
A na widoku... kultura!

Bardzo wdzięczna wydała nam się ekspozycja oferty kulturalno-rozrywkowej w stolicy
naszego kraju. W dobrym miejscu - ulubiona trasa turystów - z opcją przysiąść
i podumać (przynajmniej my się rozsiedliśmy ;) ). Sezonowo ciekawe rozwiązanie
na przykuwanie uwagi całkiem obszerną prezentacją. Zgadzamy się, że kulturze się
należy godna ekspozycja.

(3 października, 2014)

Niech żyje kultura na widoku
Mała forma ART

Przemierzanie zakamarków skrywa zawsze jakieś ciekawostki - dla pasjonatów
odkryć własnych. Tu - niepozorna uliczka niemieckiego Osnabrueck (pozostawiona
wyobraźni, poza planem zdjęciowym) i skromna w wyrazie forma przekazu.
Otoczenie przyjazne - w całkowitej zgodności z przekazem. Dobrze się przemierza
takie uliczki, gdzie czekają małe niespodzianki znaczone śladami cudzej wyobraźni.  

(2 października, 2014)

U sąsiadów

Ważki temat

Czas na wakacyjny akcent, choć może nietypowy. Zdajemy sobie sprawę, że wielbicieli
owadów nie ma szczególnie wielu, ale całkiem niesłusznie, gdyż w lecie sporo gatunków
owadzich przedstawicieli cieszy oko. Sympatyczne ważki to jeden z milszych akcentów
w otoczeniu wodnym, powszechny na spływach kajakowych. Bardzo radosne jest ich
towarzystwo, przysiadające się w trakcie wypraw. To znak, że pełnia lata, wakacje
w najlepsze i po prostu tętni życie. Prezencja i gracja w poruszaniu inspirują wielu grafików.
Ważka to lubiany motyw we wzornictwie, chętnie wykorzystywany np. w projektach
biżuterii. Wcale nas to nie dziwi, bo kiedy je podziwiamy na żywo, a potem oglądamy
wzory, zawsze wracają skojarzenia lata, ciepła, radości. Trzeba przyznać, że owadzi świat
niesie wiele barwnych i kształtnych inspiracji, ważki to tylko wstęp do długich rozmów
na ten temat :) 

(2 lipca, 2014)

Małe jest piękne.

Jest taka jedna...

A to już obraz z miejskich przechadzek. Udało się przyłapać bańkę (mydlaną?)
w wielkiej chwili powstawania. Sporo się trzeba napracować, żeby zechciała zachwycić.
Kiedy jej twórca zręcznie pomaga nabrać kształtów i kolorów, nie można przejść
obojętnie. Każdy kto w dzieciństwie puszczał bańki, pamięta zapewne, jaką nagrodą
za pracę płuc, była ich kolorowa obecność dokoła. Nas cieszy, że innych cieszy :)
Mimo że ulotna, zaraz znika z oczu i chlapie po nosie, to z miejską przestrzenią
bardzo jej do twarzy. 

(16 czerwca, 2014)

Letnie ekspresje. 

Odwiedziny gościa

Dzisiaj do naszego bloga zaprosiliśmy mieszkańca poznańskiego Zoo. Zdecydował się
zaszczycić nas zgrabną pozą, za co należy mu się wdzięczność. Szyk, z jakim się
prezentuje od razu rozbudził naszą sympatię w kierunku rodziny tych sympatycznych
gadów. Ich przedstawicieli lubimy spotykać także na wolności. Rzadkie to wydarzenia,
ale niezmiennie intrygujące. Podziwiamy ich bogactwo barw oraz mnogość wzorów.
A nasz gość, niezwykły okaz, ma do tego ciekawą.. fryzurę ;)

(6 marca, 2014)

Kolorowe kredki.. pomachały nam ;)

Kiedyś, przemierzając ulice Londynu przytrafił się obrazek jak poniżej. Bardzo
nas zaintrygował, bo ładnie i kolorowo. Co Państwo sądzą o takim otoczeniu?
Strona wizualna to jedno, a dodatkowo ciekawostką był grawer na kredkach
z różnymi sentencjami. Uwielbiamy mądrość słów, zaklętą w cytatach i zawsze
chętnie zastanawiamy się nad ich znaczeniem. Przyznajemy, że współcześnie
łatwo pogubić się w ilości bodźców z zewnątrz, ale taki przekaz do nas trafił.
Choć ze względu na ilość i odległość, najczytelniej było na zdjęciach.

(28 stycznia, 2014)

O bochenku

Głodnemu chleb na myśli, ale.. chleb chlebowi nierówny. Nas zachwycił
wypatrzony na jednym ze ślubnych stolików. Co prawda, żal byłoby nam go
rozkroić, więc gdyby tak wyglądał nasz chlebek, najadalibyśmy się wzrokiem ;)
Cóż, musiałby dołączyć do panteonu przeterminowanych zdobyczy, które w swej
urodzie przeznaczenie mają zastygnąć, a nie - broń Boże, dać się zjeść. Pozostaje
nam nacieszyć oko wariacją na temat chleba, a kiedyś niewątpliwie wypatrzymy
coś dobrego do popicia.
(22 stycznia, 2014)

Ten błękit snów i pragnień..

Zaczęło się od Raz Dwa Trzy. Kto pracuje w Converte, ten śpiewa i tańczy,
nawet po godzinach ;) No i tak się złożyło, że wybrzmiał nagle tekst:
"Pod cudnym niebem jeszcze / każdy choć jedno miejsce / być może ma".
I tak przypomniał się nam... Bornholm. Maleńka duńska wyspa, z której
wspomnienia wciąż tętnią świeżym powiewem. Polecamy Państwu piękny
krajobraz, ciszę. A w powietrzu coś niezwykle miłego, co znane jest
pasjonatom - podróżnikom, otwartym na lokalny koloryt. Stąd też pamiątka.
Dzieło nieznanej nam malarki, która swój obraz wystawiła na sprzedaż.
Nie wiemy czy ktoś kupił, ale zgadzamy się, że czasem dobrze pośpiewać:
"Ten błękit snów i pragnień / niejeden z nas odnajdzie.."
(16 stycznia, 2014)

 

Witaj 2014 !!!

Tak nam się zaczął Nowy Rok.. Braliśmy udział w sesji fotograficznej wizażu.
Lubimy wszystko, co związane z kolorem. A przy tej okazji składamy Państwu
życzenia noworoczne, aby w ciągu całego roku 2014 znaleźli Państwo czas
i ochotę na wcielanie w życie różnych fantazji ;)

(wizaż Małgorzata Świdrak, modelka Marta Borowicz, fot. Converte)

 Wizaż